Kto by w ogóle pomyślał, że pewnego dnia marihuana będzie użytkowana do celów medycznych oraz jako alternatywna forma leczenia nieuleczalnie chorych lub też osób z chorobą psychiczną?
Substancje takie jak marihuana i opium używane były już od niepamiętnych czasów sięgających aż 500 r. p.n.e. i były już od wtedy wykorzystywane do celów medycznych. Od tego czasu, nauka i technologia dopiero się rozwijały i można było niestety wykorzystywać tylko to co było dostępne w tamtych czasach.
Dzisiaj, z technologią, która zadziwia każdy umysł i zaskakuje przełomami w dziedzinie medycyny i nauki, nie można oczekiwać powrotu do zabiegów stosowanych w starożytności, ale już prawie zatoczyliśmy koło, ponieważ lekarze zdali sobie sprawę z zalet leczenia pacjentów medyczną marihuaną.
Podobnie jak monety, które mają dwie strony, tak też jest z medyczną marihuaną. Oto niektóre, powszechnie znane skutki uboczne i sygnały dające znać, że trzeba uważać na pacjentów zażywających takiej terapii:
– zawroty głowy lub omdlenia,
– letarg, otępienie lub odurzenie, albo też uczucie skrajnego zmęczenia,
– spieczone gardło, zwiększone pragnienie lub nadmierna suchość w ustach,
– dramatyczny wzrost apetytu,
– bezsenność,
– czerwone oczy,
– uczucie duszności,
– krótkotrwałe zaniki pamięci,
– częste zapominanie,
– drażliwość.
