Uprawa marihuany w zimnym klimacie wcale nie musi oznaczać marnych wyników. Pozwól, że podzielimy się z tobą kilkoma sekretami i poradami. Oczywiście takie uprawy również mają zalety.
Wszyscy wiemy, że cannabis to elastyczna i wszechstronna roślina, dlatego może być uprawiana na całym świecie. Optymalne warunki do tego procesu oznaczają żyzną glebę, dobre nasłonecznienie, łagodny wiatr i stałą temperaturę 20-28°C.
Jeśli jednak nie mieszkasz w Australii, Kalifornii, Kolumbii, na Jamajce lub w rejonach Morza Śródziemnego, sezon wegetatywny jest krótki, a pogoda o wiele mniej przewidywalna.
Uprawa marihuany indoor staje się popularna się na całym świecie, a na północy naszego globu często to jedyna realna opcja. Niesamowite jest to, że marihuana może sadzona być przez cały rok, a cała sztuka polega na dostosowaniu schematu uprawy.
Każda uprawa cannabis dyktowana jest także przez genetykę, którą hodowca wybiera do uprawy – niezależnie od tego, czy zaczynasz uprawę od nasion czy od szczepek, geny określają ostateczny potencjał uprawy.
Ostrożnie wybieraj odmianę, zwłaszcza jeśli zamierzasz uprawiać outdoor w regionie chłodniejszym. Hodowcy indoor mogą teoretycznie uprawiać każdą odmianę o każdej porze roku. W teorii jest jednak tak, że ciężkie opady śniegu i długotrwałe temperatury poniżej zera mogą wpłynąć negatywnie także na uprawę indoor.
Jeśli temperatura spada poniżej 15°C, rośliny cannabis znajdują się w strefie zagrożenia. Rośnie ryzyko stwarzane przez patogeny i szkodniki. Często zdarza się, że w takich warunkach ustaje wzrost, a liście ulegają przebarwieniom.
Na zewnątrz, mroźną zimą mają szanse przetrwać tylko najbardziej odporne odmiany cannabis.
W zimnych temperaturach najlepiej sprawdzą się odmiany z autofloweringiem. Hodowcy outdoor muszą sprężyć się z uprawą, zwłaszcza jeśli warunkom daleko do idealnych. Automaty mogą być zebrane już w zaledwie 8 tygodni od wykiełkowania.
Genetyka ruderalis sprawia, że odmiany automatycznie kwitnące są wyjątkowo mocne i szybko kwitną. W rzeczywistości zwykle wchodzą one w cykl kwitnienia w ciągu 30 dni lub mniej, wszystko zależy od fotoperiodu.
Największym zagrożeniem uprawy podczas zimnej pogody może jest pleśń. Wysoka wilgotność względna i niskie temperatury stanowią doskonałą pożywkę dla grzybów. Jak się na to przygotować? Najlepiej jest zainwestować w odmiany automatycznie kwitnące oraz hybrydy, które można zebrać zanim deszcz zrujnuje całą uprawę. Najlepiej jest również używać donice, które łatwo podnieść i przenieść.
Przy zimnej temperaturze dobrze sprawdzą się oldschoolowe metody. Oldschoolowe systemy HID emitują dużo ciepła a także światło. Uprawa z użyciem oświetlenia HPS i MH zazwyczaj wymaga specjalnego chłodzenia powietrzem. Oldschoolowi hodowcy marihuany mogą to oczywiście wykorzystać i zaoszczędzić trochę gotówki na rachunkach. Niektórzy hodowcy nawet dodają dodatkowe lampy, aby zwiększyć plony, gdy temperatura spada.
Systemy oświetleniowe LED szybko przejmują rynek, ale technologia ta jeszcze nie jest idealna. Światła LED są o wiele chłodniejsze, ponieważ emitują prawie 75 procent swojej energii jako światła. W większości przypadków sprawdza się to świetnie i zwykle ułatwia kontrolę środowiska w pokoju wzrostu. Jednak w miesiącach zimowych diody LED mogą okazać się zbyt zimne. Prostym rozwiązaniem może okazać się zwiększenie temperatury. Jednak niestety – może to wpłynąć na podniesienie opłat za energię elektryczną.
Problem w przypadku systemów LED może także okazać się wysoka wilgotność względna, dlatego też zaleca się stosowanie specjalnych osuszaczy – a już zwłaszcza w fazie kwitnienia.
Okazuje się zatem, że najmądrzejszym wyborem dla każdego hodowcy jest połączenie systemów HID i LED. Prawie zapomnieliśmy wspomnieć – uprawa marihuany w zimnych temperaturach ma również ogromną zaletę, ponieważ zwiększają one szanse na pojawienie się pewnych cech niektórych roślin, które dzięki zimnym temperaturom są w stanie zaprezentować swoje piękne, ciemnofioletowe odcienie.
