Naukowcy odkryli, że czekolada utrudnia testowanie mocy produktów spożywczych z marihuaną.
Niedawno naukowcy odkryli, że w czekoladzie jest coś, co może zepsuć testowanie potencji produktów spożywczych z marihuaną.
W badaniach przedstawionych w niedzielę na jednej z największych konferencji naukowych na świecie, główny badacz, David Dawson, stwierdził, że testowanie potencji THC w produktach spożywczych z marihuaną może być utrudnione, gdy produkt zawiera czekoladę. Stwierdzenie to ma implikacje dla organów regulacyjnych, producentów i konsumentów.
„Moje badania koncentrują się na testowaniu siły działania konopi indyjskich ze względu na wysokie nadzieje związane z substancją” – powiedział Dawson w komunikacie prasowym przed konferencją American Chemical Society.
Zacytował ustawę kalifornijską, która stanowi, że jadalne produkty z marihuany, które testują o 10% poniżej tego, co podano na etykiecie, muszą być ponownie oznakowane i powiedział, że „jest jeszcze gorzej, jeśli produkt ma wynik o 10 procent lub więcej powyżej podanej ilości – wtedy cała partia musi zostać zniszczona.”
Jednym z najbardziej zaskakujących wniosków z eksperymentu jest to, że jeśli chodzi o testowanie potencji produktów jadalnych z marihuaną, które posiadają czekoladę, mniej wydaje się oznaczać więcej. Oznacza to, że podczas testowania fiolki produktu jadalnego zawierającego jeden gram czekolady testy dały „dokładniejsze wartości niż wtedy, gdy mieliśmy w fiolce dwa gramy tej samej czekolady”.
„Jest to sprzeczne z tym, co uznałbym za podstawową reprezentację statystyczną próbek, gdzie można by założyć, że im więcej masz próbki, tym bardziej jest ona reprezentatywna dla całości” – powiedział Dawson z CW Analytical Laboratories.
„Sama zmiana ilości próbki w fiolce może określić, czy próbka przejdzie, czy się nie powiedzie, co może mieć ogromny wpływ na producenta batoników, a także na klienta, który z powodu tego dziwnego dziwactwa może podawać zbyt małą lub wysoką dawkę”.
Nie jest jeszcze jasne, co w czekoladzie komplikuje testowanie potencji THC, ale Dawson powiedział, że zawartość tłuszczu w składniku jest prawdopodobnie głównym czynnikiem, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że THC jest rozpuszczalne w tłuszczach. Z tego powodu badania prawdopodobnie będą miały wpływ na produkty spożywcze, które nie są oparte na czekoladzie, a być może nawet na produkty takie jak balsamy do stosowania miejscowego.
Kolejne kroki dla Dawsona i innych badaczy obejmują ustalenie, czy istnieją podobne trendy w przypadku innych kannabinioidów, takich jak CBD. Biorąc pod uwagę, że Agencja ds.Żywności i Leków aktywnie bada przepisy zezwalające CBD pochodzącemu z konopi na dostawy żywności i byłaby odpowiedzialna za zapewnienie standardów kontroli jakości, odkrycia mogą okazać się istotne również na poziomie federalnym.